Proces nauczania i uczenia się języka polskiego jako obcego można porównywać do wielu różnych rzeczy. Metafory takie jak droga czy drabina inspirują i motywują zarówno studentów, jak i nas, nauczycieli. Dzięki swojej obrazowości stanowią proste odzwierciedlenie naszych wysiłków i starań, których zwieńczeniem jest komunikacja po polsku. Porównania, figury i obrazy są świetnym uzupełnieniem słów i gestów. Dziś chcę do tej listy dodać spiralę – drogę, która jednocześnie wraca i wciąż pnie się w górę. Pokażę Wam, że seria podręczników „POLSKI krok po kroku” realizuje założenia spiralnego nauczania, nomen omen, podręcznikowo.
Glottodydaktyczna spirala w nauczaniu polskiego jako obcego
Postrzeganie procesu nauczania polskiego obcokrajowców oraz ułożenie programu tak, by realizował założenia spiral curriculum jest dla mnie osobiście niezwykle inspirujące. Dodatkowo, jest ono bogatsze niż popularna idea recyclingu językowego, który zakłada powracanie i ponowne używanie poznanych wcześniej treści. Spiralne ujęcie materiału natomiast zakłada, że przy każdym powrocie do tego, co znane i stare, dodawane są nowe, trudniejsze treści, a więc – jesteśmy wyżej. Droga wiedzie po ruchu okrężnym do miejsca, w którym już byliśmy i zagadnień, które już znamy, ale jednocześnie wznosi się wyżej dzięki temu, że stare jest wzbogacone o nowe, trudniejsze, bardziej rozbudowane i szersze ujęcie tego samego tematu. Podręczniki „POLSKI krok po kroku” dokładnie w ten sposób prezentują zagadnienia gramatyczne – nie zarzucają studenta wszystkimi kontekstami, w jakich funkcjonuje dany przypadek lub zagadnienie gramatyczne, lecz wprowadzają te najbardziej pożyteczne i funkcjonalne na początku po to, by wrócić do nich później i rozbudować ich użycie, dodać formy nieregularne lub rzadziej używane.

Spirala zaczyna się w lekcji numer 1
Przyjrzyjmy się pierwszym lekcjom obu części omawianej serii do nauczania polskiego jako obcego. Część 1 w pierwszych pięciu rozdziałach wprowadza materiał służący autoprezentacji, a ich kulminacją jest rozdział 5, w którym nasi studenci potrafią przedstawić siebie oraz wybraną osobę z grupy lub z podręcznika (Jesteś instruktorem tanga? Lekcja 5 cz.1). Takie samo zadanie staje przez nimi w lekcji numer 1 drugiej części, ale poszerzone zostaje słownictwo i wzbogacone struktury gramatyczne (Przedstawmy się. Lekcja 1 cz.2). Niezwykle ciekawe jest jak narzędnik, wprowadzony w piątej lekcji części pierwszej, wraca w pierwszej lekcji części drugiej, ale już nie tylko w kontekście zawodów i zainteresowań, ale wielu nowych. Jak pięknie zaskoczeni są nasi studenci, gdy dowiadują się, że nasz stary, lekko przykurzony i „zaszufladkowany” narzędnik odpowiada na tak intrygujące pytania jak na przykład „którędy?”! I tu doskonale widać, że uczący się stoją wyżej i widzą więcej – ich perspektywa jest szersza, bo jesteśmy niby w tym samym miejscu, co kilka semestrów wcześniej, ale jednak wyżej. A najlepsze jest to, że my już wiemy, że za rogiem, bo w lekcji numer 2, czekają na naszych podopiecznych podobne emocje związane z dopełniaczem, który oprócz negacji i opakowań z pierwszej książki, ma zastosowanie… prawie wszędzie (Dopełniacz jest wszędzie. Lekcja 20 cz.2).
Rekcja przymiotników w części 1 i 2 serii „Polski krok po kroku”
Zastosowanie tego, co znane przy wprowadzaniu nowych treści na kursach JPJO świetnie sprawdza się również tam, gdzie używamy statycznego i dynamicznego ujęcia, na przykład do wyjaśnienia użycia przypadków po przyimkach. Coś, co w lekcji 20 jest dla uczących się zupełną nowością (Podróże kształcą. Lekcja 20 cz.1), w kolejnej książce przy okazji ponownego omawiania przyimków oraz kierunków przemieszczania się (jechać – dokąd? wracać – skąd?) jest już znanym i zrozumiałym spojrzeniem na pewien obszar gramatyki polskiej (Przygody, przeżycia, wspomnienia. Lekcja 16 cz.2). Możemy nawet założyć, że dla naszych studentów jest to bliski i jasny sposób postrzegania zjawisk gramatycznych w naszym języku.
Aspekt i tryb warunkowy w glottodydaktyce JPJO
Bardziej zaawansowane kwestie, takie jak aspekt (Kiedy to było? Lekcja 21 cz.1) czy tryb warunkowy (Same problemy. Lekcja 26 cz.1) wprowadzane są pod koniec pierwszego podręcznika i wracają w drugim, a graficzna forma ich przedstawienia oraz metodologia pracy jest taka sama (Trochę historii. Lekcja 17 cz.2 oraz Zielono mi. Lekcja 19 cz.2). Można uznać, że znowu uczymy się o aspekcie, wracając do tego tematu, ale w drugiej książce analizujemy trudniejsze czasowniki (m.in. brać-wziąć, mówić-powiedzieć) a tryb warunkowy, który uczniowie znali do tej pory tylko jako formę grzecznościową, zostaje wzbogacony o wiele nowych i ważnych funkcji.
Uczmy spiralnie!
Mogłabym mnożyć przykłady, które realizują założenia spiral curriculum – byłyby to całe rozdziały, obszary tematyczne lub szczegółowe zagadnienia z fleksji czy koniugacji, jednak praca z podręcznikami tej serii będzie najlepszym sposobem przekonania się, jak bardzo to podejście jest efektywne, logiczne i naturalne. Chcę jedynie na koniec podkreślić, że spiralne ułożenie programu sprawia, że studenci polskiego jako obcego mogą powiązać to, co już potrafią z nowymi zagadnieniami, a według doniesień neurodydaktyki, jest to droga do szybkiego i trwałego zapamiętywania. Ważny jest także aspekt psychologiczny tego procesu – ograniczenie stresu związanego z uczeniem się nowego języka i zdobywaniem nowych umiejętności ma duże znaczenie. Mniej stresu to większa motywacja i szybsza nauka. Nasi studenci mają poczucie kontroli, a ich zrozumienie całego systemu jest stopniowo coraz większe. Mogą porównać swoje wypowiedzi na poszczególnych etapach i przekonać się o tym, jaki robią postęp, bo widzą, że przy każdym kolejnym powrocie do danego tematu ich wypowiedzi są pełniejsze i bogatsze. Pamiętają swoje pierwsze kroki i widzą, gdzie są dziś, zgodnie z tytułem serii – krok po kroku… po spirali.

Autor: Agata Szybura






